Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy

poniedziałek, 22 sierpnia 2011

Urodzinowe Candy

            Zanim ruch w sklepie się jako tako rozkręcił, Magda namówiła mnie na prowadzenie bloga.
- Musisz zaistnieć jakoś na morzu fal internetowych.
- Oj tam oj tam… - Odpowiedziałam.
- Nie ojkuj mi tutaj. Pani „B” też tak zaczynała.
- Pani „B” ma swoją STRONĘ INTERNETOWĄ a raczej stronę galerii, a nie bloga.
- A niejaka „Von Ch”?
- Oj tam oj tam… - Powtórzyłam.
- Strona, to nie w twoim przypadku… Nie jesteś jeszcze znana, poza tym teraz prowadzenie bloga jest na topie. Nawet gwiazdki filmowe tak robią…
- Zdaje się, że pewna piosenkarka, pani „D” też. Nie chcę równać do jej poziomu.
- I nie musisz. Ona oprócz wysokiego IQ nie ma inteligencji, smaku, szyku ani kultury, a ty masz. Nie zrównasz się więc z jej poziomem prowadząc bloga.
- Oj tam oj tam… - Westchnęłam.
Magda już wiedziała, że wkrótce zaistnieje w blogerskiej społeczności.
            Zobaczyłam, że to wcale nie takie skomplikowane i jako „Moje Brzydactwa” mogę brać udział w różnych rozdawajkach – „Candy”.
Miśka kiedy się dowiedziała, że ma takie samo imię jak internetowa zabawa naburmuszyła się, lecz udało mi się przekupić ją obietnicą wycieczki w Bieszczady. Candy zresztą nigdy nie umiała się obrażać – jest zbyt słodka.
            Przez bloga poznałam wielu ludzi zajmujących się rękodziełem. Niektóre stronki były tak klimatyczne, iż zaczęłam wątpić w swoją wyjątkowość oraz szansę na utrzymanie się na rynku. Sporo osób robiło śliczne pluszami, szyło szmacianki, dziergało, tworzyło biżuterię.
Nie chodziło mi o sławę (Magdzie chyba tak) ale miałam teraz większe wydatki, no i zrezygnowałam z pracy na rzecz prowadzenia sklepu. Bałam się strasznie, a wizja mieszkania pod mostem coraz częściej nachodziła mnie w koszmarach.
Candy pocieszała mnie, ze nie musimy w tym roku jechać w Bieszczady i że ona pójdzie pod ten most jakby co.
Wasylina również chciała dodać mi otuchy i rzekła, iż zrobi co się da aby nie dopuścić do eksmisji. To mnie trochę uspokoiło, lecz na krótko.
Wtedy przyszło mi do głowy, żeby nie produkować niewiadomo ile słoneczników, Wstydrichów, Tadków itp., żeby wypuszczać krótkie serie.
Nie miałam uszytych i zrobionych po kilka sztuk swoich dzieł – wszystkie były niepowtarzalne. Zwłaszcza biżuteria. Myślałam jednak, że jeśli ktoś kupi np. Wstydricha i będzie chciał drugiego, albo po prostu go sprzedam, to zrobię następnego i tak w kółko.
„Nie! – podjęłam decyzję – to będą krótkie serie, po pięć sztuk. Jeśli się ktoś nie załapie, trudno.”
Chciałam aby moje Tworki były wyjątkowe. „Niech się o nie biją” – pomyślałam. Zresztą przecież wszystkie rzeczy szyłam i robiłam ręcznie, więc oszalałabym realizując kolekcję składającą się np. z dwustu sztuk.
Wasyliną rzuciła na mnie czar weny, by poprawić mi humor. W ten sposób powstała broszka zainspirowana pracami pewnej blogerki. Wyhaftowałam malutką różyczkę i obszyłam ją sznurkiem siutaziowym oraz koralikami.
- Widzisz? Zupełnie jak z ruskiego folkloru. – Powiedziała babicha, gdy skończyłam. – Zrób mi teraz narzutę na moje wyrko! Nie może przecież zawsze być rozbebeszone! – Dorzuciła.
Wiedziałam, że z Wasyliną lepiej nie zadzierać, więc wyciągnęłam kordonki i udziergałam narzutę na jej łóżko.
            Postanowiłam również, że i ja ogłoszę rozdawjkę, niech inni się zapoznają z moimi wytworami. Może kogoś zauroczą?
Z okazji zbliżających się mych kolejnych urodzin zrobiłam dwie małe rzeczy, strzeliłam foto i miałam zamiar umieścić je na blogu z podpisem „Candy”.
Za nim jednak zrealizowałam ten pomysł, przyszło zaproszenie od mojego brata „R” na wyjazd w Bieszczady wraz z jego dziewczyną.


Hafcik na broszkę
Narzutka na łóżko
A TERAZ CANDY!

Na Candy składa się:


Wsuwka z szydełkowym kwiatuszkiem (nowa, nie zakładana, tylko ozdobiona przeze mnie)


Wsuwka słonecznik - również mojego projektu i wykonania

Broszka całkowicie mojego projektu i wykonania

Szydełkowa nasturcja w roli broszki

Zasady takie jak zwykle:
1.Zapisy w formie komntarza pod postem "candy"
2. Skopiowanie i podlinkowanie zdjęcia na swoim blogu
3. Cierpliwość - losowanie 16.X :) Dzień po urodzinach
 Jeśli ktoś reflektuje to zapraszam i uprzedzam lojalnie, ze jeszcze coś dołożę ;)

31 komentarzy:

HaftyTiny pisze...

Ooo ja tu latam i szukam adresu mailowego a tu candy ;) szybciutko staje w kolejce ;) a adresu nie widzę napisz hatytiny@o2.pl

Annette pisze...

Czyżby następna zodiakalna Waga ?
Staję w kolejeczce oczywiście ;)

Moje Brzydactwa pisze...

ależ oczywiście, że zrównoważona waga ze mnie :)

Annette pisze...

Yhy, a świstak siedzi i zawija sreberka ;)

Yrsa pisze...

Znam jedną wagę dokładnie z 15 października , bardzo zrównoważona waga , aż za bardzo .
Podoba mi się słonecznik , pewnie dlatego ,że lubię słoneczniki
/ kwiatki i nasionka hahahah../
Zajmuję miejsce w kolejce.
Pozdrawiam Yrsa

imawe pisze...

Słoneczniki mnie urzekły najbardziej;candy bardzo urocze;już sama myśl o posiadaniu tych piękności wywołuje uśmiech:)
pozdrawiam serdecznie

Annette pisze...

Ja nie mam tego szczęścia bycia zrównoważoną Wagą. Ale staram się bardzo żeby chociaż tak wyglądało ;)

Esterson pisze...

Śliczne CANDY, fajnie byłoby mieć takie w swoim kuferku:)

violka pisze...

Dziękuję za odwiedziny i komentarz u mnie :) Chętnie wezmę udział w Twoim urodzinowym candy... Pozdrawiam/violka

Majka - Karolina Majewska pisze...

A ja się urodziłam 23 i co wy na to??? W jednym horoskopie jestem wagą, w drugim skorpionem... To co "fifty fifty"???
Po cukierasy też się zgłaszam. Aż gęba się śmieje jak widzi takie cudności :)

Katarzyna pisze...

To i ja startuje :) Narzuta na lozko wymiata!!

Kinia pisze...

śliczne!!!
spróbuję szczęścia :)

ThimbleLady pisze...

uwielbiam takie ręczne dzieła!
i jak się tu nie zapisać na takie słodkości skoro i ja waga, na dodatek z 16.X. właśnie :) będę cierpliwie czekać z nadzieją na odrobinę szczęścia
serdecznie pozdrawiam

Renia pisze...

Piękne rzeczy pokazujesz oglądam całego bloga i oczu oderwać nie mogę a jeszcze zdobyć coś z tych śliczności ACH. Pozdrawiam

Renia pisze...

Oczywiście biorę udział!

aeljot pisze...

Grzecznie staje w kolejce :)

iwabuziaczek.blogspot.com pisze...

Śliczne to Twoje Candy :) Uwielbiam kwiaty, dlatego też chętnie wezmę udział w tym konkursie!

LavInArt pisze...

cuuudne, takie pozytywne :)ustawiam się w kolejce

Ulka Szpulka pisze...

Ustawiam się w kolejce i liczę na szczęście! :)

anya.es pisze...

podwajam szanse... ;)
Pozdrawiam serdecznie - bardzo miłe miejsce!:)))

marrika91 pisze...

Śliczne prace. Ja do haftu nie mam aż tyle cierpliwości. Gratuluję talentu. Ustawiam się w kolejce do candy. Pozdrawiam :)

Unknown pisze...

To ja się zapisuję :)

Agata z magicznego atelier pisze...

Oczywiście ustawiam się w kolejce :)
Piękne są te prezenciki :)

dudqa pisze...

Sliczności, chetnie się zapiszę

marzycielka pisze...

Ja również liczę na wygraną :))

Anonimowy pisze...

Bardzo chętnie przyłączę się do kolejki :)
quitemaxwork@wp.pl
Pozdrawiam
Magda

raeszka pisze...

I ja się przyłączę do zabawy :).

magdowo pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Agnieszka pisze...

Zgłaszam się:)

adusia pisze...

Pozdrawiam jesiennie i staję w kolejce. Adusia

cohenna pisze...

Staję i zapraszam do mnie na słodkości
www.cohenna.com